Edukacja domowa – czy warto?Edukacja by Tomek - 18 grudnia, 201818 grudnia, 20180 Edukacja domowa staje się w Polsce coraz bardziej popularna i ma już szerokie grono zwolenników. Czy to faktycznie dobry pomysł na naukę?Edukacja domowa ma swoje zalety, ale także szereg wad – rodzice są mocno podzieleni w opiniach na jej temat. Jedni uważają tę formę nauki za fanaberię, inni postrzegają to jako znaczne ułatwienie. Trudno stwierdzić, czy taka forma edukacji byłaby wskazana dla twojego dziecka, ale z pewnością ma ona wiele zalet. Sprawdź, jakich, poznaj też jej wady, a następnie zdecyduj, czy jest to szansa na rozwój również dla twojej pociechy.Każde dziecko ma inny charakter, inną osobowość, różnie reaguje na innych ludzi, ma mniej lub bardziej rozwinięte zdolności społeczne, inne potrzeby itd. Dla części dzieci edukacja domowa będzie świetnym rozwiązaniem, dla innych może stanowić źródło niezadowolenia, a u jeszcze innych wywołać lub pogłębić skłonności aspołeczne.Najpierw zalety. Dziecko w domu czuje się swobodnie, a nauka go nie stresuje. Plusem jest też to, że rodzic może zyskać szacunek, ucząc dziecko. Nie ma też konieczności porannego wstawania i późnych powrotów czy przesiadywania w świetlicy – to z kolei jest gwarancją wypoczynku. Materiał przyswajany indywidualne jest realizowany szybciej i sprawniej, większe jest też skupienie dziecka. Od razu można też stwierdzić, w czym pociecha jest dobra, co jest pasją, co warto rozwijać. Edukacja domowa to również większa swoboda myślenia. Jeśli jest nieśmiałe, dodatkowo unika stresu związanego z tłumem, rzadziej choruje, nie jest narażone na nieodpowiednie towarzystwo, uczy się w naturalny sposób – nie dla ocen.Wady edukacji domowej. Przede wszystkim pozbawiamy dziecko kontaktu i zabaw z rówieśnikami, odgradzając je od świata. W ten sposób nie ma też szansy na zabawę z kolegami i nawiązanie nowych znajomości, a tym bardziej przyjaźni. Są przedmioty, których rodzic nie będzie potrafił nauczyć. Ta forma edukacji wymaga też od rodzica poświęcenia czasu, a często rezygnacji z pracy. Koszt nauki z kolei pokrywają tylko rodzice, nie mając żadnego dofinansowania. Co więcej, dziecko jest jakby pod kloszem, nie uczy się, jak musi sobie poradzić w różnych sytuacjach, co na pewno spotka je w życiu dorosłym. W przyszłości może też mieć trudności komunikacyjne. Ważne jest też, że uczymy się, dyskutując z innymi, wymieniając się poglądami, myślami – edukacja domowa pozbawia nas tej szansy.Fot. geralt